Tour de Pologne przejechał przez Dębniki Drukuj
Wpisany przez Podwawelski.pl   
sobota, 07 sierpnia 2010 17:37

Podobnie jak w zeszył roku na ul. Konopnickiej mogliśmy, niestety znowu w strugach deszczu obserwować rywalizację kolarzy.

Najszybciej przez naszą dzielnice przejechał Hiszpan Angel Madrazo (Caisse d’Epargne) w uciekającej trójce, która jako pierwsza dotarła również na Rynek Główny i Błonia był Polak Jacek Morajko - niestety po raz kolejny żadnemu z naszych zawodników nie udało się stanąć na podium. Peleton kolejno wchłonął wszystkich uciekinierów.

 

Decydujące okazały się okrążenia wokół Błoń, których podobnie jak przed rokiem na ostatnim etapie wyścigu triumfował po fantastycznym sprinterskim finiszu Niemiec Andre Greipel (HTC – Columbia.

Zwycięstwo w Stolicy Małopolski nie wystarczyło Niemcowi do triumfu w klasyfikacji generalnej 67. Tour de Pologne. Daniel Martin grupy Garmin okazał się zwycięzca całych zawodów, co jest największym sukcesem w karierze w karierze tego Irlandzkiego cyklisty, który od 5 etapy przywdział żółta koszulkę lidera.Wygrana Irlandzkiego kolarza jest wielka niespodzianką, bowiem przed turniejem nikt na niego nie stawiał.

Na drugim stopniu podium stanął Grega Bole (Lampre), a na trzecim Holender Bauke Mollema (Rabobank).

Najlepszym Polak uplasował się na 6 miejscu, był nim Sylwester Szmyd (Liquigas). Ósmy był inny rodak Marek Rutkiewicz jadący w barwach reprezentacji Polski.

Klasyfikację górską i najaktywniejszych wygrał Holender Johnny Hoogerland (Vacansoleil). W klasyfikacji punktowej triumfował Grega Bole.

Z pewnością by to wyścig stojący na wysokim poziomie, a jego ostatni etap przyczynił się to promocji naszego miasta Zmagania kolarzy pokazały również koleiny na naszych ulicach ale nie czepiajmy się, miejmy nadzieję że za rok Tour de Pologne znowu zagości w Krakowie.

Zawodnicy przejechali łącznie 1.256,5 km. Zmagania kolarzy obserwowała zdaniem Czesława Langa - organizatora Tour de Pologne - rekordowa liczba kibiców (chociaż ze względu na deszcz mieszkańcy Podwawelskiego wybrali w tym roku naszym zdaniem transmisję telewizyjną).

Kiedy doczekamy się zwycięstwa w tym turnieju Polaka (a może lepiej: Krakusa), chyba wtedy kiedy którakolwiek z polskich drużyn piłkarskich awansuje do Ligi Mistrzów:). Panu Sylwestrowi - szóstemu zawodnikowi tegorocznego wyścigu życzymy z całego serca zwycięstwa za rok. W końcu musi się udać, nie można ciągle żyć historią.